Chciałam się też pochwalić moim pierwszym albumikiem. Z ciężkim sercem brałam się za jego zrobienie, ale ku mojemu zdziwieniu poszło bardzo gładko i szybko i wyszło tak jak ja chciałam. Radośnie i kolorowo. Niestety nie dorobił się jeszcze okładki.
Są to zdjęcia mojego, wtedy 18-miesięcznego, syna Alex'a z czasów gdy zaczynał chodzić, a przy okazji robił baaardzo dziwne pozy, żeby utrzymać się w pozycji pionowej:)
Bardzo pozytywny i optymistyczny, moje gratulacje:)
OdpowiedzUsuń