No to chyba też już powinnam zacząć robić świąteczne kartki...choć dla mnie za wcześnie ale kilka zamówień mam więc klient nasz pan :) Wczoraj była niedziela więc kolejne wyzwanie na PWC...tym razem podyktowane przez Caro...własnoręcznie robione kwiatki. Dla mnie to było wyzwanie bo nie umiem i nie lubię robić kwiatków, bo zawsze mi wychodzą potwory jak te.
Więc nie ma się czym chwalić :/ A jak już miałam świąteczne papiery na stole to zrobiłam jeszcze drugą. Z obu kartek w ogóle nie jestem zadowolona ale rozkręcam się :)
I coś mi w ogóle ostatnio aparat odmawia posłuszeństwa i zdjęcia są kiepskiej jakości ale obiecuję się poprawić :)
Święta, święta!!! hoh hoo
OdpowiedzUsuńIm szybciej zaczniesz, tym szybciej się rozkręcisz!!!:) Ważne, że sezon zaczęty :)
I jesteś zbyt surowa dla swoich kartek! fajne!
Piękne i niepowtarzalne!
OdpowiedzUsuńpierwsze koty za płoty, świetne kartki! pierwsza kartka wpadła mi w oko :D
OdpowiedzUsuńŚwietne karteczki :) Kwiatki całkiem fajne wyszły a co do świąt ja ich ogólnie nie lubię.
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie jest i to najważniejsze, a kartki są naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuń