Zanim zobaczycie co dzisiaj przygotowałam chciałabym żebyście wiedzieli, że jestem całkowitą przeciwniczką wykorzystywaniu zwierząt w cyrku. Wogóle cyrk i jego idea jakoś nie specjalnie budzi we mnie wielkiej sympatii czy to bez zwierząt czy tym bardziej ze zwierzetami. Zresztą jak możecie zobaczyć wcale nie muszę chodzić do cyrku... ja mam cyrk w domu :)
Nie często robię dekoracje do domu... tym bardziej nie miało z tego domku wyjść to. Miałam zupełnie inny pomysł na jego ozdobienie, ale gdy dorwałam się do starej kolekcji Carta Bella - Circus Party (która przeleżała u mnie na półce parę lat) wiedziałam, że muszę jej użyć właśnie do tego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz