Translate

środa, 11 października 2017

47. Fairy House

Dzisiaj pokażę Wam projekt, który bardzooo długo za mną chodził ale jakoś nigdy nie było odpowiedniej weny ani czasu i ochoty, żeby go zrealizować. W końcu jednak spięłam się w sobie... a może to jesienny klimat jakoś tak na mnie wpłynął i zrobiłam. Zrobiłam swój włąsny Domek dla Wróżek... a tak naprawdę już nie własny bo cieszą się nim dzieci z przedszkola, do którego chodzi Gaba.


Bazą jest TEN duży domek I-Kropka. Żeby nadać nieco tektury, potraktowałam go ręcznikami papierowymi i gesso a potem brązową farbą, która w połączeniu z niezbyt wyschniętym gesso zrobiłam się szara z przebłyskami brązu. Efekt całkowicie nie zamierzony ale bardzo mi się podoba.


Stojak to drewniany uchwyt na kubki, na który przykleiłam mech i różne różności znalezione w szufladzie plus TE roślinkowe tekturki i grzybki z masy plastycznej oraz oczywiście drzwi.


Dach to już inwencja twórcza mojej córki, która koniecznie chciała umieścić na nim wszystkie jej jesienne skarby czyli szyszki, kasztany, liście itp.



          

              




1 komentarz: