No nie ma się co oszukiwać...już przyszła. Choć na kilka dni próbowało wrócić lato to poniosło sromotna klęskę, szczególnie dzisiaj. Szaro i buro za oknem co nie sprzyja radosnemu nastrojowi. Ale i tak lubię te porę roku i te kolory. I właśnie ku chwale jesieni powstała ta oto kartka na wyzwanie The Shabby Tea Room: Week#185 - The Splendor of Fall.
{Ku chwale Jesieni}
Takiego czegoś mi się chciało...jak ja to nazywam kontrolowany bałagan :)
Żeby nie wyszło smutnie dużo dodatków w kolorze mocnej czerwieni i zieleni.
I moje nieśmiertelne kwiatki :)