Rzadko robie scrapy wg mapek Primy... bardzo mediowe mi sie wydaja a jak wiadomo, do mediowców się nie zaliczam. Ale tym razem cos drgnęło... jakiś pomysł przyszedł gdy zobaczyłam mapke i go po prostu zrealizowałam. Niby to oczywiste, że jak jest pomysł to się go realizuje... niestety nie u mnie. U mnie pomiędzy jest jeszcze wiele ale, może, a jeśli nie... itp. Ale lutowa mapka jest bardzo ciekawa więc spróbowałam się nią trochę pobawić i oto co z tego wyszło.
[ -Life-]
Wykorzystałam tutaj moją ulubioną i bardzo starą kolekcję Primy - Almanac. Niestety już same resztki mi zostały.
Przepiękna praca!
OdpowiedzUsuń