Pierwszy raz jest tak, że nie nadążam z pokazywaniem Wam moich prac a praca mi się w rękach pali :)) Więc dzisiaj tak trochę hurtowo będzie. Scrapik oczywiście z moim synusiem do którego znowu użyłam wycinanek z ciuchów Małego :))
Drugi scrapik jest z moim mężusiem i synusiem...każdemu ojcu życze takiego kontaktu z dzieckiem, jaki ma mój mąż z Alusiem...w ogien oboje by za sobą weszli :))
I jeszcze taka sobie karteczka, która powstała w czasie myslenia nad kolejnym scrapem :))
No to na tyle dzisiaj. Zmykam na rodzinny spacerek. Buziaki dla Was kochane i trzymajcie się ciepło, my musimy bo już zimno sie u nas zrobiło :/
piękne kartki :) u mnie też zimno i wiatr szaleje
OdpowiedzUsuńŚwietne energiczne scrapy, a karteczka piękna:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne scrapki! A karteczka urocza :o)
OdpowiedzUsuńuwielbiam podglądać Twój blog! :)
OdpowiedzUsuńCudne prace :)
OdpowiedzUsuńPierwsze LO - rewelacyjne ;)
Hi Agnieszka, Just going through the Blog Hop List over at TCR and stopped by for a visit. So much to look at and enjoy here!!!!Love your "art" LO with the paintbrushes.....such a great idea!!!! Thanks for Sharing!
OdpowiedzUsuń