Translate

poniedziałek, 29 listopada 2010

Nie świątecznie

Normalnie natura oszalała...kto to widział śnieg w listopadzie w Irlandii????? A tutaj już od 2 dni mamy aż 4 cm śniegu??? A ja muszę w adidasach latać w taką pogodę bo nie przygotowana na mróz i śnieg :// Kartki świąteczne nadal produkuję w ilościach hurtowych ale na razie postanowiłam sobie zrobić kilkudniowa przerwę i oderwać się trochę od świątecznych klimatów i zrobić coś innego. Dzisiaj hurtowa pokażę wam wszystkie moje prace dla SP...choćbym nie wiadomo jak była zawalona innymi rzeczami dla Scrapujących zawsze muszę coś zrobić. W zeszłym tygodniu tematem przewodnim był DOM.

Zaległy Art Journal pt. Jak się czuję ze swoim imieniem??


Kartka świąteczna lub zimowa w kształcie domu albo z motywem domu.


ATC pt. Dom


Scrap - dowolna interpretacja DOMU. Dla mnie dom jest tam gdzie jest moja rodzina czyli moje dziecko i mąż i nasz miłość. Scrap zrobiłam do tej mapki 5.






piątek, 26 listopada 2010

The Color Room

Miało być dla The Color Roomu ale się spóźniłam :/ Ale i tak Wam pokażę, bo chcę się pochwalić nowymi pieczątkami...odkrytymi przez przypadek :)






A ponieważ dostałam ochrzan od męża, że nie robię scrapów z nim w roli głównej oto powstał jeden taki :)





poniedziałek, 22 listopada 2010

Nadrobione zaległości

W końcu nadrobiłam zaległości...już w czwartek ale jakoś nie miałam czasu żeby porobić fotki. Więc dzisiaj pokażę wam co powstało z moich rąk w przypływie weny, którą miałam po kilkudniowej przerwie w scrapowaniu :) Wszystko dla Scrapujących Polek :) A więc pierwsza karteczka pt. Śnieżynkowo i skrzyście


ATC pt. Słodycze w żywych kolorach, z czymś błyszczącym i wyciętym.


Oraz scrap - Wyraź siebie w kolorach białym-czarnym-czerwonym.



 Dziękuję wam dziewczyny za zaglądanie tutaj, bardzo to doceniam i fajnie jest wiedzieć, że kogoś interesuje to, co produkuję :)

piątek, 19 listopada 2010

Merry Christmas

Jakoś miałam mało czasu i siły żeby cokolwiek stworzyć w tym tygodniu ale mam nadzieję dzisiaj nadrobić zaległości :) Na razie pokażę wam kolejną porcję świątecznych karteczek, jeszcze ich trochę zrobię bo rodzinę to my mamy ogromną!!!





wtorek, 16 listopada 2010

Jesienne klimaty

Dzisiaj właśnie tak będzie...jesienne klimaty bo jesienne kolor - brązy, żółcie, pomarańcze... :)) Na pierwszy ogień pójdzie scrap na wyzwanie The Color Room







Oraz karteczka też w tych kolorkach.



I oczywiście coś dla Scrapujących Polek, ATC pt. Otwórz się, bądź sobą :)


To taki mój mały odrywnik od świątecznych kartek i nie tylko...tyle świątecznych papierów kupiłam, że muszę je teraz jakoś spożytkować więc tworzę coś cały czas :))

piątek, 12 listopada 2010

Wszystko dla SP

Dzisiaj dwie prace dla Scrapujących Polek. Pierwsza to kartka z wyciętym obrazkiem. Ja zrobiłam kartkę dla znajomych z okazji Dnia Ślubu.




Oraz strona mojego Art Journala pt. Moje najwcześniejsze wspomnienie. Ja mam wiele wspomnień ale niestety nie potrafię ich jakoś chronologicznie poukładać, dlatego postanowiłam je wszystkie upamiętnić, w razie gdyby pamięć odmówiła posłuszeństwa :)


1. Matka - takie miałam przezwisko na podwórku, a to tylko dlatego, że ja wiecznie się z chłopakami wałęsałam
2. Gry i zabawy "na polu" - bo u nas Śląsku to nie mówiło się, że idzie sie na podwórko tylko na pole; pamiętam jak całą osiedlową bandą wymyślaliśmy zabawy i wszyscy sie razem bawiliśmy
3.Przedszkole - uwielbiałam tam chodzić, pamiętam że mieliśmy taki wiklinowy stoliczek i krzesełka i zawsze walczylismy, kto sie będzie tam bawił w kawę czy herbatę 
4. Pogrzeb Babci - pamiętam tylko dlatego, że widziałam ciocie płaczącą i się dziwiłam dlaczego ona tak płacze i też próbowałam płakać ale nie umiałam
5. Bałam sie spać u Babci - bo mieszkała w starym budownictwie i wszystko tam strzelało i trzeszczało, do tego mieszkała od strony ulicy i przeszkadzały mi samochody no i miała stary zabytkowy zegar, którym mnie straszył tykaniem
6. Słynne na całą rodzinę Gałązki - pochodzę z żeglarskiej rodziny i co lato czarterowaliśmy żaglówki i pływaliśmy po Mazurach, ja jakoś niestety nie umiałam zapamiętać że łabędzie to łabędzie tylko nazywałam je właśnie gałązki
7. Złamany duży palec u prawej stopy - brat rzucił mi ciężarek na nogę i złamał mi duży palec, i w szpitalu lekarz nie chciał mi założyć gipsu bo nie potrzebny tylko mi go obandażował a ja umierałam z bólu
8. Pierwszy pocałunek z Danielem pod schodami :))

wtorek, 9 listopada 2010

Różniaście

Żeby dać Wam i sobie odpocząć od Świąt, do których jeszcze trochę czasu zaprezentuję starsze i nowsze prace, których nie miałam jeszcze okazji zaprezentować. Na pierwszy odstrzał idzie jesienny scrap z tej samej sesji co poprzednie.





Oraz taki sobie kolażowy scrapik z moim mężusiem. Zdjęcie zostało zrobione w Forcie Gerharda w Świnoujściu skąd tenże pan pochodzi :) Jakoś wcześniej nie mieliśmy okazji tam iść i gdy w końcu zebraliśmy się wsobie i tam pojechaliśmy na rowerach, nie mogliśmy przejść musztry bo Aluś zasnął :/ A jako dodatki do scrapa w 100% wykorzystałam wszystkie ulotki, które dostaliśmy oraz bilety :)





Wczoraj też powstała scrapo-ramka na wyzwanie na SP. Miało być w jasnych kolorach, z czarno-białym zdjęciem, z gwiazdką i czymś metalowym.


I ostatnio najmniej przyjemna rzecz, którą Wam pokażę to pierwszy wpis do mojego ArtJournala. Nie przyjemna rzecz, bo niestety wiaze sié ze smiercia...tydzien temu zmarl mi Dziadek i tak mi to siedzialo na duszy, ze postanowilam to zobrazowac :(