Żeby dać Wam i sobie odpocząć od Świąt, do których jeszcze trochę czasu zaprezentuję starsze i nowsze prace, których nie miałam jeszcze okazji zaprezentować. Na pierwszy odstrzał idzie jesienny scrap z tej samej sesji co poprzednie.
Oraz taki sobie kolażowy scrapik z moim mężusiem. Zdjęcie zostało zrobione w Forcie Gerharda w Świnoujściu skąd tenże pan pochodzi :) Jakoś wcześniej nie mieliśmy okazji tam iść i gdy w końcu zebraliśmy się wsobie i tam pojechaliśmy na rowerach, nie mogliśmy przejść musztry bo Aluś zasnął :/ A jako dodatki do scrapa w 100% wykorzystałam wszystkie ulotki, które dostaliśmy oraz bilety :)
Wczoraj też powstała scrapo-ramka na wyzwanie na SP. Miało być w jasnych kolorach, z czarno-białym zdjęciem, z gwiazdką i czymś metalowym.
I ostatnio najmniej przyjemna rzecz, którą Wam pokażę to pierwszy wpis do mojego ArtJournala. Nie przyjemna rzecz, bo niestety wiaze sié ze smiercia...tydzien temu zmarl mi Dziadek i tak mi to siedzialo na duszy, ze postanowilam to zobrazowac :(
Piękny ten scrap jesienny :) Przykro że Twój Dziadek zmarł ... ja ze swoim byłam bardzo związana i mimo że byłam szkrabem kiedy odszedł bardzo to przeżyłam :)
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia, mnie też było ostatnio trudno - zmarł mój uczeń po ciężkiej chorobie. Przez rok chodziłam do niego do domu na zajęcia indywidualne, był w wieku mojego syna (życie było przed nim)
OdpowiedzUsuńCzas leczy rany tylko dajcie czasowi czas, chociaż niektórych ran nie da się zaleczyć... i dobrze bo to pamięć po tych, którzy odeszli.
Jak zwykle piękne prace, scrap odzwierciedlający Twój smutek...też niesamowity...wyrazy współczucia z powodu dziadka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne prace ,Aguś!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu śmierci dziadka:(((
Pisałam pod wcześniejszym postem w sprawie naszego spotkania..ale chyba zapomniałam wcisnąć"wyślij" ,bo nie ma mojego posta:P
Aguś ,z wielka przyjemnością spotkam się z Tobą i innymi papierowymi maniaczkami..W przyszłym tyg.lecę do Polski ale tylko na tydzień (do 25ego)i będę już uchwytna do połowy grudnia.Jeśli uda Ci się coś zorganizować w tym terminie to ja baaaaarzdzo baaaaardzo bardzo!!!
pozdrawiam,jaga
Chciałam Ci bardzo bardzo bardzo podziękować!!!
OdpowiedzUsuńJestem szczerze wzruszona i zaskoczona!
Oniemiałam jak zobaczyłam cały ten ogromny ogrom :))
Uff....padam z nóg...z wrażenia i ze zmęczenia też:)
Pozdrawiam i odezwę się do Ciebie jeszcze mailowo by wyrazic swą wdzięczność!
Wow ile prac! i wszystkie piękne.....
OdpowiedzUsuń